Zastanawiam się nad tym, czy sama sobie wymyślam te wszystkie prace kuchenne i nie tylko kuchenne? Im więcej się angażuję w dom, tym więcej widzę, że warto byłoby zrobić jeszcze to, czy tamto. A może to tak, gdy ma się nastolatki - potrzeba więcej piec i gotować? Chyba nie. :)
(jakoś nie udało mi się tego inaczej umieścić, blogger nie chce mnie słuchać), a potem Gosia zaserwowała nam film "One day". Poruszył mnie ostatecznie gdzieś głęboko, choć długo nie mogłam się wkręcić w treść. Pewnie na dużym ekranie byłoby o wiele łatwiej. Ale i tak warto zobaczyć.
pozdrawiam serdecznie
E.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz