środa, 8 sierpnia 2012

Dziś pora napisać o tym co już się udało i jeszcze się udaje w zakresie utraty wagi. Chudnę od kwietnia tego roku z panem Konradem Gacą . Dzięki niemu byłam na siłowni. Dzięki niemu też przekonałam się, że mogę jeść tylko tyle ile jest wyznaczone, czyli tyle ile chcę. Najtrudniejsze były pierwsze dwa tygodnie. Czułam się rzeczywiście źle, gdy mój organizm przestawiał się na tryb chudnięcia. Teraz czuję się bardzo dobrze. Mam dużo sił. Dużo się poruszam, polubiłam ruch. Schudłam prawie 20 kilo. Mam zamiar jeszcze zrzucić prawie 5. Po odchudzaniu i rozpoczęciu jedzenia solonego podobno przybywa 3 kilogramy, więc dlatego to jest aż 5 kilo. Jestem panu Gacy ogromnie wdzięczna za to co robi i za panią Anię Całkę, która jest bardzo ciepłą osobą i wspiera mnie jako konsultantka. To wszystko jest ogromną zmianą w moim życiu.
Kiedy na jesieni robiłam zakupy w naszym podłódzkim centrum handlowym Ptak, to czasem usłyszałam - "niestety mamy tylko małe rozmiary". A teraz gdy byłam niedawno sprzedawca mi powiedział "niestety nie mamy małych rozmiarów". Dziwne odczucie. Przecież jestem tą samą osobą!!!! Ale nie taką samą :)))

E.

PS. Wczoraj biegałam 4 razy po 3 min!!! Razem 73 min biegu :))) No i rowerem do pracy i z powrotem - 30 km.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz