Jutro jedziemy na cmentarz, modlimy się za zmarłych, myślimy o świętych. Mamy też gości na obiedzie. A mnie trudno zabrać się za gotowanie. Na szczęście ciasta już upieczone.
Ale, ale.. Wczoraj biegaliśmy. Dużo mnie kosztowało wyjście w adidasach i letniej kurtce na dwór po to, by pobiegać. Przełamałam się!!! Było miło. Temperatura ok 2 st. C. Nie wiało, ani nie padało. Dobry czas. Mam nadzieję takich wyjść będzie więcej.
Tak mnie wciągnął pomysł kontrolowania finansów, że szperam w internecie właśnie na ten temat. Pora ograniczyć wydatki, by inaczej wymykają się spod kontroli. :)
Idę gotować...
E.
kontrolowanie finansów - mocna rzecz! :) podziwiam, bo mi się nie do końca udaje...
OdpowiedzUsuńa bieganie jesienią jest super!
(Jezu! masz najtrudniejsze kody na świecie do wpisywania! ;) )
Z tym kontrolowaniem finansów to dopiero początek :)
OdpowiedzUsuńTobie chyba lepiej wychodzi z bieganiem, bo widziałam, że brałeś udział biegu po miód! Ja biegam bardzo wolno... Mam nadzieję, że na razie.
Czy ustawiałam jakieś kody???