niedziela, 21 października 2012

   Niedziela dobiega końca. W sobotę spotkanie odwołane, za to mogliśmy pojechać rowerami na działkę i powyrywać resztę marchewek, selerów, kopru włoskiego i cebul. Przed skopaniem będzie trzeba oczyścić grządki z chwastów, które urosły od ostatniego odchwaszczania, ale to już niewiele. Trzeba zamówić obornik. Co roku zastanawiam się czy warto mieć te swoje warzywa. Niewiele ich, ale i tak dochodzę do wniosku, że jednak warto. Nie pryskam i nie podsypuję nawozem. Mam frajdę jak rosną. Oglądam za każdym razem jak jedziemy wiosną i cieszę się, że są większe. Nie umiem z nich zrezygnować :)


              Dzisiejsze spotkanie przedpołudniowe spowodowało we mnie refleksję, co to znaczy zachować jedność w małżeństwie. Na pewno to dzielenie się myślami, współpraca - w dbaniu o sprawy materialne, o porządek w domu, wspólne wychowywanie dzieci. To też, okazuje się, wspólne dojrzewanie, praca nad charakterem. Zakładamy oczywiście uczciwość, szczerość, trzymanie się dobra. Ale budowanie jedności to też czekanie na drugą osobę, kiedy "ruszy z miejsca" z jakąś sprawą, czy problemem, albo też prośba - poczekaj na mnie, bo chcę sobie z tym poradzić. Oprócz radości z przyjaźni, z porozumiewania, czy też zrozumienia mamy trwanie w oczekiwaniu, cierpliwość, ale też i "wewnętrzne umieranie". Jakże trudne jest dzielenie się emocjami, przezwyciężanie pokusy zachowania dystansu! Praca nad jednością z drugim człowiekiem wymaga zachowania jedności z samym sobą. Bo nie można dzielić się własnym wnętrzem jeśli sam człowiek nie wie, co się w nim dzieje lub nie jest świadomy własnych emocji. Jednym słowem praca, praca, praca. A może wewnętrzny trening, trening i trening?? :)


           Dziś wieczorem po spotkaniu, tym razem z rodziną, bieganie. O ileż łatwiejsze niż tydzień temu! A spotkanie bardzo miłe. Rozmowa ciepła. Goście jedli ze smakiem, chwalili, uśmiechali się. :)         
          Dużo wrażeń. Teraz pora na wyciszenie się i posegregowanie informacji i wrażeń.

E.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz