poniedziałek, 3 września 2012

Wróciliśmy po okresie wakacyjnym z działki do domu. Jestem bardzo zadowolona z tego lata i organizacji czasu wolnego, o czym już pisałam. Wyjazdów jakiś specjalnych nie było oprócz pobytu tygodniowego nad naszym morzem. Jeszcze nie wszystko na półkach tak jak trzeba. Jedyne co, to zrobiłam rewolucję na półkach z moimi ubraniami. Większość z tego, co nosiłam wisi na mnie. Kilka rzeczy przypadło młodszej córce, która jest z nas trzech najpotężniejsza :), a resztę do wora i póki co pojedzie na działkę. Nie mogę uwierzyć, że ma się nie przydać :((. Czasem myśląc o sobie zapominam, że jestem b. szczupła. Dopiero lustra, czy uwagi innych przypominają mi o tym. Czy moje wewnętrzne "ja" wyszczupleje?? Kiedy to się stanie??
Wczoraj biegaliśmy. Po biegu zmęczenie, ale też takie wewnętrzne odprężenie i satysfakcja. Lubię biegać!!!
Mąż mówi: "Ale Ty się zmieniasz!" :)))

E.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz