sobota, 10 maja 2014

Jak zrobić sobie (nie)fajnego psikusa

Należy przygotować do prania czarne ubrania, skarpetki i bieliznę. Do kieszeni jednej pary spodni włożyć kiepskiej jakości chusteczkę higieniczną. Te dobrej jakości, niestety się nie nadają, bo nie wykazują w trakcie prania wymaganych właściwości. Następnie włożyć wszystko do pralki, nasypać proszku i włączyć odpowiedni program.
Po wyłączeniu się pralki, otwieramy bęben i możemy podziwiać zawartość pralki - czarne elementy ubrań w nieregularne białe kropki. Zakładam, że nie chcemy pozostać przy tym efekcie pracy urządzenia piorącego. Zawzięcie więc trzepiąc, wieszamy pranie na drążkach, sznurkach itp. w zależności od tego, czym dysponujemy. Oczywiście, to nie wystarczy. Następnego dnia, po wysuszeniu prania, bierzemy szczotkę i cierpliwie, miejsce przy miejscu, odwracając ubrania na obie strony, zdejmujemy białe kawałeczki, na które rozpadła się chusteczka.

Uwaga! Jeśli potrzebujesz jakiegoś odstresowującego, bezmyślnego zajęcia, w trakcie którego będziesz mógł(a) oddać się całkowicie i bez reszty prostej pracy - to właśnie jest propozycja dla Ciebie!


Polecam! Właśnie skończyłam...

 

E.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz