Nie miałam ochoty, aby te święta nadeszły.
Ale nadeszły i jest dobrze :).
Wiele zrozumiałam.
Bez krzyża i pokory wobec własnej słabości - nie da rady.
Tyle Świąt Wielkanocnych w życiu, a za każdym razem można zrozumieć coś innego.
Niech ten Święty czas będzie dla Was odpoczynkiem od zmartwień, bo Ten który Zmartwychwstał wie o Waszych problemach i ma na to rozwiązanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz