niedziela, 16 czerwca 2013

Masaż

Weekend był czasem oddechu od stresów, choć zarówno w piątek po południu, jak i w sobotę byłam w pracy. Jednak pracowników nie było, więc atmosfera spokojna, cisza...
Pod koniec tygodnia zabrałam córkę, a potem męża na masaż całego ciała, razem ze mną. I dziwię się, że dopiero teraz się zdecydowałam skorzystać. Od razu inaczej się poczułam. Odblokowały mi się napięcia w okolicach karku. Tak, że w sobotę rano, po masażu wieczornym w piątek, kręciło mi się w głowie i ciśnienie miałam bardzo niskie. Aż się wystraszyłam... Na szczęście przeszło. Jednym słowem z masażu trzeba korzystać częściej i nie czekać, aż jest już bardzo źle.
Niedziela minęła z piękną pogodą i powolnie mijającym czasem. Super!

E

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz