Kupiliśmy młodszej córce na urodziny (tak, urodziny ma niedługo po imieninach) jako dodatek do prezentu książkę pt. "Delirium" Laurena Olivera. Sama książka to chybiony prezent. Trudno o czytanie u Agnieszki. W wakacje przeczytała parę książek takich pisanych łatwym językiem, o łatwej treści. Lektur nie lubi. Pewnie niewiele uczniów lubi. Na jednym z blogów poczytałam recenzje tych dwóch książek poniżej. Zainteresowały mnie. Pomyślałam, że jak kupię, to może przeczyta. Na pewno przeczytam ja i starsza córka. Okazało się, że przeczytała książkę, która ma ponad 300 stron od środy do dziś! I teraz cokolwiek robię, to pyta czy muszę to robić, bo przecież mogłabym poczytać. Ma pragnienie opowiadania mi treści, ale walczy z nim, bo wolałaby, żebym przeczytała sama. Ale miłe obowiązki rodzica :) Napiszę więcej o książce, jak zapoznam się z treścią. To thriller podobno. Będzie mój pierwszy :) Muszę kończyć, bo pyta, co robię. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz