czwartek, 4 lipca 2013

Długi weekend

Jutro wyruszamy na objazd rodziny. Może nam się uda wyskoczyć w Pieniny w sobotę. Zobaczymy, bo plan jest napięty. Odwiedzamy naszych chrześniaków i jednocześnie rodzinę męża - siostrę i brata. Dziewczyny jadą z nami.
Wczoraj wróciłam wieczorem do domu, a tu obiad - tortille z sałatkami i sosem czosnkowym. Posprzątana kuchnia, uprasowane. Bardzo miło :) Wakacje to dobra rzecz.
We wtorek było wspólne wyrywanie chwastów na działce. Poszło bardzo sprawnie.
Mamy w tym roku pierwsze orzechy włoskie. Oczywiście jeszcze zielone. No i parę czereśni. Przydałoby się jeszcze podlać przed wyjazdem.

E.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz