niedziela, 29 marca 2015

Kawa, kawa, kawa...

Witajcie!

Długo mnie tu nie było. Praca zawodowa pochłonęła wszystkie moje siły i całą moją uwagę. Czas od Bożego Narodzenia, aż do teraz minął mi tak szybko, że nie wiem kiedy to się stało.

Muszę złapać trochę dystansu i zmniejszyć ilość kaw wypijanych w ciągu dnia. Dziś nie wypiłam ani jednej! Za to niskie ciśnienie spowodowało konieczność dwóch drzemek w ciągu dnia :( W niedzielę można sobie na to pozwolić, ale jutro? Będzie ciężko.

Znów odstawiam kawę. Zmobilizował mnie do tego wynik gastroskopii - zapalenie żołądka. Nigdy bym się tego nie spodziewała. Jem zdrowo, ale co z tego, jak zalewam to wszystko kawą?

pozdrawiam

E.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz